Zauważyłaś u siebie nadmierne wypadanie włosów? A może marzysz o bujniejszej czuprynie, ale żadne wcierki, odżywki nie dają trwałych efektów? Czasem problem nie leży na głowie… tylko głębiej – w naszej krwi, diecie i niedoborach.
Czy suplementy naprawdę działają?
Tak – ale tylko wtedy, gdy są dobrze dobrane. Suplementacja „w ciemno” może nie przynieść żadnych efektów, a w niektórych przypadkach – nawet zaszkodzić. Dlatego zanim sięgniesz po kolejną witaminę, warto wykonać podstawowe badania, np. poziom ferytyny, witaminy D3 czy cynku.
Co warto suplementować przy problemach z włosami?
1. Żelazo i ferrytyna – fundament mocnych włosów
Niedobór żelaza to jedna z najczęstszych przyczyn łysienia, zwłaszcza u kobiet. Ale uwaga – liczy się nie tylko poziom samego żelaza, ale przede wszystkim ferrytyny, czyli białka magazynującego żelazo w organizmie.
💡 Optymalna ferrytyna dla zdrowych włosów powinna wynosić minimum 70–100 ng/ml, nawet jeśli laboratorium uznaje niższe wartości za „w normie”.
Masz niski poziom? Warto rozważyć:
• Wątrobę wołową (beef liver) – naturalne źródło dobrze przyswajalnego żelaza, witaminy A i B12.
• Laktoferynę - nowoczesny suplement, który pomaga podnieść poziom żelaza bez typowych skutków ubocznych (takich jak zaparcia). Badania wskazują, że może być skuteczniejsza niż klasyczne preparaty z żelazem.
2. Witamina D – hormon, nie witamina
Niedobór witaminy D to epidemia XXI wieku. Tymczasem to właśnie ona aktywuje komórki macierzyste mieszków włosowych i wpływa na regenerację skóry głowy.
☀️ Naturalne źródło: słońce, tłuste ryby, jajka. Suplementuj po zbadaniu poziomu 25(OH)D3 – optymalny zakres to 50–80 ng/ml.
3. Witamina C – nie tylko odporność
Witamina C wspomaga produkcję kolagenu i zwiększa przyswajalność żelaza. Wzmacnia naczynia krwionośne, co poprawia ukrwienie skóry głowy.
🥝 Znajdziesz ją w: kiwi, truskawkach, papryce, natce pietruszki.
4. Witamina E – nawilżenie i regeneracja
Pomaga przy problemach z łupieżem, przesuszoną skórą głowy i uszkodzonymi cebulkami. Wspiera mikrokrążenie i działa przeciwzapalnie.
🥑 Źródła: awokado, orzechy, nasiona słonecznika. Można też suplementować w formie kapsułek.
5. Biotyna – tylko jeśli masz niedobór
Biotyna (witamina B7) jest modna, ale jej suplementacja ma sens tylko w przypadku niedoboru. U osób zdrowych nadmiar biotyny nie poprawi stanu włosów, a może fałszować wyniki badań (np. hormonów tarczycy).
6. Cynk – dla skóry i cebulek
Cynk reguluje wydzielanie sebum, wspiera regenerację skóry głowy i wzrost włosów. Jego niedobór może powodować łysienie, łupież i stany zapalne.
🥦 Co jeść: pestki dyni, soczewica, szpinak.
7. Kolagen – budulec młodości
Włosy nie składają się z kolagenu, ale kolagen wspiera zdrowie skóry głowy i naczyń krwionośnych, które odżywiają cebulki.
Polecany: kolagen rybi typu I, najlepiej z dodatkiem witaminy C.
8. Białko – budulec włosów
Włosy to keratyna – czyli białko. Niedobory protein mogą spowolnić wzrost włosów i osłabić strukturę.
🥚 Jedz: jajka, ryby, orzechy, strączki, twaróg.
9. Omega-3 – zdrowa skóra głowy
Działa przeciwzapalnie, wspiera nawilżenie skóry głowy i może ograniczać łojotok. Naukowcy sugerują, że omega-3 może wspomagać porost włosów.
🐟 Najlepsze źródła: tłuste ryby, olej lniany, nasiona chia.
10. Olej z pestek dyni – naturalny bloker DHT
Pestki dyni zawierają związki, które działają jako naturalne blokery DHT – hormonu odpowiedzialnego za łysienie androgenowe. Suplementy z pumpkin seed oil mogą być cennym wsparciem np. w terapii u kobiet z PCOS lub łysieniem typu męskiego.
11. Palma sabałowa - naturalny bloker DHT
Palma sabałowa (Saw Palmetto) może wspomagać walkę z łysieniem androgenowym, blokując częściowo działanie DHT – hormonu odpowiedzialnego za miniaturyzację mieszków włosowych. To łagodna, naturalna opcja, szczególnie polecana przy PCOS lub w pierwszych etapach łysienia. Nie działa jednak tak silnie jak leki (np. finasteryd), dlatego warto traktować ją jako delikatne wsparcie, a nie zamiennik leczenia.
Uwaga na nadmiar!
Nawet naturalne składniki mogą szkodzić, jeśli przyjmujemy je bez kontroli. Zbyt wysoka podaż niektórych witamin (np. witaminy A, cynku czy żelaza) może przynieść więcej szkody niż pożytku.
🧪 Zawsze warto zrobić badania krwi i dobrać suplementację indywidualnie.
Podsumowanie
W drodze do pięknych włosów najważniejsza jest nie ilość tabletek, a jakość i celowość suplementacji. Zdrowa dieta, regularne badania i świadome wsparcie organizmu – to klucz.
A jeśli chcesz dodatkowo zadbać o swoją skórę głowy z zewnątrz, sprawdź mój naturalny olejek – bo suplementacja to jedno, ale pielęgnacja skóry głowy to fundament.
Magdalena xx